72. Trochę mamy dość
Niby nic wielkiego się nie dzieje, ale ta nasza ekipa doprowadza nas do szału. nie dość, że o 1,5 miesiąca przekroczyli termin, to jeszcze mają koszmarny bałagan na budowie. Już nawet nam się nie chce z nimi dyskutować.
Teoretycznie został im ostatni tydzień. Muszą wymurować szczyty, rozebrać stemple spod stropu, wymurować ścianki na parterze. Za tydzień wchodzą cieśle z więźbą. Wtedy nasi "fachowcy" dokończą ogrodzenie. Potem jeszcze tylko ścianki na poddaszu i do widzenia.
Tymczasem mamy jedną "ścianę" ogrodzenia. Tylna część nie będzie miałą cokołu, żeby pozwolić wodzie swobodnie odpływać...