79. Wieszka
No i mamy wiechę:
Tradycji stanie się za dość jutro
Poza tym deskowanie się rozpoczęło:
I pojawił się zarys dolnej łazienki:
Przyjechała piękna czarna siatka, cztery wywrotki żwirku. Jutro kolejna wizytacja z kierownikiem budowy.
No i mamy wiechę:
Tradycji stanie się za dość jutro
Poza tym deskowanie się rozpoczęło:
I pojawił się zarys dolnej łazienki:
Przyjechała piękna czarna siatka, cztery wywrotki żwirku. Jutro kolejna wizytacja z kierownikiem budowy.
Niestety teraz bardzo szybko robi się ciemno. W związku z tym nasza dzisiejsza wizyta na budowie przebiegła w niemal całkowitych ciemnościach. Ale daliśmy radę. Aparat na szczęście też
Tak wygląda nasza Iskierka dziś - nabiera w końcu kształtów
Rzut okiem na jaskółkę z góry:
i z dołu:
Jeszcze nie wiemy, jak wykończymy jaskółkę. Miałam plan dwóch poprzecznych rzeźbionych desek (tak samo zresztą na szczyty). Ale nasz cieśla zaproponował wykończenie jaskółki podczas robienia później podbitki taką pełną ścianą czołową z drewna. Sama nie wiem, jak to będzie wyglądało. Mówił też o zrobieniu drugiego takiego samego daszka ponieżej, ale to już mi się chyba nie podoba.
Wnętrze u góry - pięknie pachnie drewnem.
"Nasza lampa". Wg sąsiadów - "odpalone" będą w przyszłym tygodniu.
Grudziądz nocą:
Dziś cieśle kończą więźbę i zaczynają deskowanie i papowanie. Potem musza zrobić 1,5 tygodnia przerwy, bo mają inną robotę. Po tej przerwie - dachówka.
A murarze jeszcze dziś robią ścianki, jutro rozciągają siatkę.
Taki plan
Tylko niestety żwirek nie przyjechał dziś...
Wprawdzie na budowie dziś nie byłam, ale wiem z zaufanego źródła (dziekuję za wieści, Tato ), że murłaty już na miejscu. Chciałbym to zobaczyć
Siatka czarna i cały osprzęt do siatki - zamówione. Będą w piątek.
Historia dnia dzisiejszego: wjeżdżamy sobie rano z naszym kierownikiem budowy na osiedle z drogi krajowej , a tu jakieś małe koparki, jakieś słupy... hmmm... w oddali jacyś panowie montują oświetlenie. Całkiem ładne lampy:
Nawet przemknęło mi przez myśl, że u nas... może... jakby... Ale po chwili stwierdziłam, że w tej części, gdzie się budujemy jest na razie niewiele domków... więc...
Na budowie spotkaliśmy się z naszą ekipą - dziś nas zaskoczyli, mieli w miarę sprzątnięte, prawie skończoną drugą część ogrodzenia:
Ładnie ułożone w salonie stemple:
[a'propos - stemple mamy na sprzedaż...]
No i jeszcze okazało się, że też będziemy mieli oświetloną drogę. Już nawet w połowie szerokości działki w tygodniu został wyznaczony punkt (taka pomarańczowa kropka na prawo od palety z pustakami), w którym stanie lampa:
Wypadnie dokładnie między bramą a bramką Tak więc wieści naprawdę dobre.
Plan na ten tydzień: w poniedziałek wchodzą cieśle z więźbą, ekipa dokańcza ogrodzenie i robi ścianki na dole. Kupimy jeszcze 10 wywrotek żwirku i dokończymy obsypywanie (od strony ogrodu).
Aha - okna poprawione... prawie... tak już może zostać...
A wieczór zakończyliśmy polskim filmem "Zero". Naprawdę polecam...
Ponieważ zimowa przerwa w budowaniu zbliża się wielkimi krokami, powoli zaczynamy zabierać się za prace koncepcyjne - kolory, kształty itd.
Z jednej strony jest bardzo ekscytujące, ale z drugiej niestety nas przeraża...
Faza pierwsza, podłogi
na parterze:
w salonie - deski, jasne, jeszcze niesprecyzowane, choć dość prawdopodobne są deski Barlineckie, dąb family:
albo dąb family fazowany (też Barlinek):
kuchnia, hol, wiatrołap - gres/terakota, imitacja drewna w kolorze zbliżonym do desek
na poddaszu:
sypialnia - dąb oxford, Kronopol
hol, pozostałe pokoje - dąb ardejski, Krono Original
Łazienki - glazura i terakota:
Dolna - ???
Górna - albo Oxide Tubądzin (produkowane dla Praktikera):
albo Trenza Cersanit:
Aranżacje wyglądają dość ciemno - my jednak wybierzemy ciemną podłogę, ale ściany w przewadze jasnych elementów.
Wszytskie elementy Trenza: