149. Tarasik
Dwa dzisiejsze zdjęcia
Dwa dzisiejsze zdjęcia
Miała być daglezja... nie udało się kupić, a internetowa sprzedaż roślinek jakoś do mnie nie przemawia. Mamy więc dwa klony czerwone Royal Red i jedną sosenkę. Posadziliśmy dziś w samym rogu działki. Już zaczynam męczyć męża o przestawienie blaszaka, bo teraz moich drzewek nie widać z domu
Trochę dziś ZNOWU posprzątaliśmy dookoła domu. Uformowaliśmy lekko skarpę po prawej stronie. Powoli zacznę na niej budować skalniak. Muszę się tylko nieco w tym kierunku dokształcić Oczywiście - internetowo
W tym samym czasie nasz majster z pomocnikiem zalewali taras wejściowy.
Będzie spory: 2,80 x 2,40. Znalazłam piękny klinkier, który już wkrótce zostanie ułożony na tarasiku (Semir Brown, Paradyż):
Aha - zapomniałam... zaczyna wschodzić mi roślinka, która wysiałam jakiś czas temu obok róży na moim miniaturowym klombie Błogosławiony tryp makro w aparacie - roślinki są mikrusie. Nie pamiętam, co to jest. Jak podrośnie - zrobimy quiz
Od pewnego czasu intensywnie rozmyślam na temat przygotowania pokoju Julci. Bardzo ogólna koncepcja rozmieszczenia mebli i kolorystyki już jest, szczegóły powoli się dopracowują
Tak więc - kolory, które mnie mocno inspirują są następujące:
Czyli - jasny żółty i czerwone akcenty. Nie wiem jeszcze, co na to nasza Juju (ostatnio jest na etapie zielonego ), ale postaram się ją jakoś delikatnie przekonać... No chyba, że będzie miała wyraźnie inną koncepcję
Znalazłam już lampę sufitową:
Teraz powoli zacznę szukać odpowiednich mebli. Widzę je wszystkie w kolorze orzecha...
Wczoraj zakończył się etap wylewek. Dziś dokonaliśmy przeglądu Domek wygląda już naprawdę zupełnie inaczej, pomieszczenia wydają się większe. Wprawdzie podłogi sa mokre, ale jest bardzo bardzo inaczej
W piątek - wylewamy ganek...
Uwieczniłam wczoraj na zdjęciach rurki od ogrzewania podłogowego. Mamy tak przygotowany cały dół (poza garażem i kotłownią oczywiście). Jedyny grzejniczek na dole to drabinka w łazience. U góry dla odmiany - tylko łazienka została obdarzona darem ciepłej wody w podłodze :-) Panom hydraulikom cała ta praca zajęła 6 godzin!
"Głowa rodziny" jeszcze wczoraj rano układał styropian w garażu. Przyznaję, że zrobił to fachowo
Jutro wszystko przykryje beton...