185. Pozytywnie-negatywnie...
Żeby nie było aż tak doskonale - drzwi podobno będą. Piszę 'podobno', bo dopóki ich nie zobaczę w domu, to chyba nie uwierzę
Ale za to nie będzie jeszcze kasety do drzwi przesuwnych. Dopiero za dwa tygodnie 
Wrażenia z mieszkania w Iskierce. Jest fajnie
Choć pogoda nas nie rozpieszcza i jest chłodno. Codziennie palimy w kominku. I bardzo bardzo żałujemy, że nie zrobiliśmy instalacji DGP. No nic - to będzie plan na pierwszy poważniejszy remont 
Tymczasem powoli dopinamy sprawy montażowo-hydrauliczne w dolnej łazience:


I górna łazienka jeszcze lekko nieskończona:


Powoli zaczynamy też myśleć o wykonawcach elewacji. Choć wizja latającego wszędzie styropianu lekko mnie przeraża
Przy okazji - czy ktoś wie, ile metrów kwadratowych ma elewacja Iskierki??
Tam też nadal mieszka nasz kot, bo nie mamy drzwi wewnętrznych (nawet tych między garażem a częscią mieszkalną). Zresztą z tymi drzwiami to cała smutna historia się wiąże. Otóż nie dość, że ich nie mamy... nie wiemy nawet kiedy będą... Nerwy mnie ponoszą już, jak słysze kolejne idiotyczne tłumaczenia... eh, szkoda gadać.







Komentarze