218. Zimowy weekend
Dziękuję Wam za wpisy... sytuacja z piecem opanowana, kolejna partia węgla była ok. Znowu jest dobrze. Zamknęliśmy jeden z obwodów podłogówki w salonie i za namową znajomego obniżyliśmy jeszcze temparaturę zadaną na piecu (nadal mamy na dole dość ciepło ). Powinno być dobrze. Ale i tak wkrótce planujemy kupić termostat pokojowy...
Poza tym cieszyliśmy się weekendem w domu - zabawy na śniegu, wspólne posiłki (w tygodniu kiepsko z tym...), przedstawienie dla dzieci... Bardzo rodzinny weekend!
Trochę świąt do domu zawitało:
I na koniec - nasze wczorajsze 'arcydzieło' - niestety niemal doszczętnie zniszczone przez padający po południu obrzydliwy deszcz (na zdjęciu - szefowa procesu tworzenia):
Komentarze