186. Bez sieci
No tak, nie mamy internetu. Więc piszę wieczorem w Wordzie i wkleję rano.
Podsumowanie ostatnich dni - mamy drzwi I kasetę Wprawdzie jeszcze nie jest skończona (nie ma ościeżnic, w związku z tym drzwi nie są jeszcze zamontowane), ale i tak jest nieźle. Drzwi na dole wymagają też obróbki (było trochę podkuwane):
Brakuje jednej klamki (chyba nie zamówili ) i kilku listew. Wszystko będzie zamontowane razem z drzwimi przesuwnymi.
Poza tym dokańczamy powoli różne nieskończone elementy - płytki dookoła drzwi w dolnej łazience, obudowę brodzika, płytki na ganku.
Ciągle też się rozpakowujemy. Nawet nie wiedziałam, że mamy tyyyyyle rzeczy
Poza tym jesteśmy już wszyscy razem - tzn. kot już na miejscu. Pierwsze chwile były ciężkie, ale teraz wydaje się być już oswojony z nową rzeczywistością... Zobaczymy...