119. Pracowity piątek
Dzisiejszy dzień upłynął na rozlicznych spotkaniach z potencjalnymi wykonawcami. zaczęło się od pomiarów okien, wszystko zgodnie z planem Jutro podpisujemy umowę.
Potem wizyta pana od tynków, od hydrauliki, od ogrzewania, elektryka... Dużo rozmów, jeszcze nie zdecydowaliśmy do końca, ale jesteśmy na dobrej drodze.
Pojawił się temat kolejności dalszych prac. Różne osoby róznie mówią:
1. elektryka, tynki, reszta instalacji, wylewki
2. elektryka, instalacje, wylewki, tynki
Sami już nie wiemy, jak kontynuować. Na szczęście będzie trochę czasu na zastanowienie, bo musimy czekać na wyższe temperatury - trzeba dociągnąć prąd do budynku. Żałujemy, że nie zrobiliśmy tego jesienią... Jeśli rosyjscy synoptycy mają rację - mróz potrzyma do kwietnia... załamka...
Co do ścianki z poprzedniego wpisu - będzie tak:
W ten sposób w garderobie będzie okno, będzie więcej miejsca, a róg sypialni stanie się bardziej ustawny.