44. Frustracji ciąg dalszy
Niestety okazało się, że nasze czarne myśli przybrały formę rzeczywistą Cały tydzień nic na naszej budowie się nie ruszyło! Jednak nie było ich w piatek wcale! A wczoraj jedyne, co zrobili (a mieli nadrabiać) - to zaszalowali nadproża nad 5 oknami!!! skandal...
Dlatego tylko postawią ściany do końca i do więźby bierzemy inną ekipę... która zresztą dokończy cały dach (z deskowaniem i papowaniem).
Rekuperator chyba jednak odpuszczamy - po głębszej analizie stwierdziliśmy, że nie jest to bezpieczny wydatek dla przyszłości naszego domu. Szczególnie, że jesteśmy dopiero po pierwszym etapie, a już wiemy, że fundamenty ostro przekroczyły założony budżet. Wprawdzie ze względu na ukształtowanie terenu - nie było innego wyjścia, ale jednak. Takich historii może być z biegiem czasu jeszcze więcej.
Może kiedyś zamontujemy sobie ten rekuperator...
Aha - własnie przed chwilą Polacy zdobyli mistrzostwo Europy w siatkę!!!! super :-) Gratulujemy!!!